Malin coraz więcej na krzaczkach więc proponuje takie doskonałe ciasto czekoladowe i do tego ładnie wyglądające kolorystycznie ;).
Składające się z kakaowego biszkoptu, kremu czekoladowego, ułożona warstwa świeżych malin i kremu śmietankowego. Przed podaniem posypujemy wiórkami gorzkiej czekolady, czy już wiecie jakie to pyszne ;)?
Jeśli lubcie możecie biszkopt trochę nasączyć kawą z dodatkiem alkoholu lub z herbatą. Krem czekoladowy jest intensywny, a maliny przełamują słodycz i powodują, że nasze ciasto nie pozostaje mdłe i mało wyraziste w smaku. Biały krem, to po prostu krem śmietankowy, a żeby ciasta wyglądało jeszcze lepiej i apetycznie jest posypane startą czekoladą.
Dość sprawne i przyjemne przygotowanie; trzeba zawsze pamiętać że składniki na biszkopt zawsze muszą być w temp. pokojowej. Śmietanka do kremu dobrze schłodzona wtedy dobrze się ubija, a żelatyna nie może być zbyt bardzo podgrzana, ponieważ wtedy traci swoje właściwości żelujące. Jeśli tych trzech zasad będziemy się zawsze pilnować to nasze ciasta będą zawsze wychodzić.
Ja ciasto musiałam ukryć w lodówce na niedzielę, aby było do kawki, ale i tak każdy znalazł, mogłam się tego w sumie spodziewać… Czyli kto się skusi na jeden kawałek no dobra może dwa, albo trzy- to już chyba dla zaawansowanych ;). ” Wchodzi jak złoto”
Szczegóły
24×24 cm
30-35 minut
niski
średni
biszkopt:
4 jajka
1/2 szklanki cukru drobnego do wypieków
1/3 szklanki mąki pszennej tortowej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki kakao
szczypta soli
krem:
600 ml śmietanki kremówki 30%, zimnej
3 łyżki cukru pudru
150 g gorzkiej czekolady
1 łyżeczka żelatyny
1/4 szklanki gorącej wody
250 g malin
biszkopt:
- Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej.
Formę o wymiarach 24×24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do temp. 170 stopni C z funkcją grzanie góra-dół. - Mąki przesiać razem z kakao do miseczki, odłożyć. Białka oddzielić od żółtek i białka zacząć miksować w misie miksera wraz ze szczyptą soli na sztywną pianę. Gdy piana będzie gęsta powoli, łyżka po, łyżce dodać cukier, ubijać aż cukier nie będzie wyczuwalny między palcami.
- Obroty miksera zmniejszyć do minimum i dodać po jednym żółtku, zmiksować tylko do połączenia.
- W niedużych kilku porcjach dodać suche składniki i delikatnie wymieszać, aby piana jak najmniej opadła. Do przygotowanej wcześniej blachy przełożyć ciasto, rozprowadzić równo po całej formie i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 30-35 minut do tzw. suchego patyczka.
Po tym czasie wyjąć ciasto i zostawić do całkowitego wystudzenia (jeśli chcesz możesz delikatnie nasączyć biszkopt naparem z kawy lub herbaty z dodatkiem alkoholu).
Wystudzony biszkopt ułożyć w formie tej, której był pieczony.
krem:
- Czekoladę roztopić nad kąpielą wodną i zostawić do przestudzenia.
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie i zostawić do wystudzenia. - Zimną śmietankę kremówkę zacząć miksować na sztywną masę, powstały krem podzielić na dwie części. Do jednej z nich dodać 1 łyżkę przesianą, cukru pudru oraz ostudzoną czekoladę i delikatnie wymieszać.
Czekoladowy krem wyłożyć na biszkopt i wyrównać. Na czas przygotowania drugiego kremu włożyć ciasto do lodówki. - Drugą część kremu zmiksować z przesianym cukrem pudrem oraz żelatyną.
Maliny ułożyć na czekoladowym kremie i przykryć śmietankowym kremem. Ciasto włożyć do lodówki aby stężało, najlepiej na całą noc. - Przed podaniem podać posypane, wiórkami gorzkiej czekolady.
Smacznego!
inspiracja: ilovebake