Zabrałam się za pieczenie tych muffinek w najgorszym momencie jaki tylko może być. Przygotowanie ciasta poszło mi bardzo szybko i bez problemowe ale pieczenie… Po ok. 5 minutach od włożenia muffinek do piekarnika zabrakło prądu, za chwilę wrócił, a po chwili znowu go nie było, zaraz znowu wrócił i nie było. Co chwilę ustawiałam nowy czas, do końca siedziałam przy piekarniku i modliłam się, aby wszystko było ok. Piekłam na czuja, nie lubię i nie umiem tak piec.
Koniec, końców wyszły po porostu- dobre, mimo wszystko upieczone, ale bez żadnych jakiś większych fajerwerków. Myślę, że jednak fani orzechów będą bardziej zadowoleni. Dla mnie to zwykłe muffiny z orzechami, ale pamiętajcie, że to tylko moja opinia i nie wszyscy muszą się z nią zgadzać i dlatego dodaję ten przepis bo, może jednak wy dopatrzycie się w nich czegoś lepszego 😉
Pomijając fakt, że ja miałam utrudnione zadanie z tym pieczeniem to tak naprawdę te muffiny są naprawdę bardzo proste i szybkie, ale to jak każde ;).
Szczegóły
12 sztuk
ok. 25 minut
niski
niski
składniki:
280 g mąki pszennej tortowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
80 g brązowego cukru
100 g orzechów włoskich, posiekane
2 jajka
250 ml mleka
6 łyżek oleju rzepakowego/słonecznikowego lub 85 g roztopionego masła
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Przygotowanie
- Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej.
Formę na muffiny wyłożyć foremkami na muffiny. Piekarnik nagrzać do temp. 180 stopni C z funkcją grzanie góra-dół. - W jednej misce rózgą kuchenną roztrzepać jajka, wlać mleko, dodać ekstrakt z wanilii i olej.
- Do drugiej osobnej miski przesiać mąkę pszenną, proszek do pieczenia, cynamon. Wsypać cukier, szczyptę soli i orzechy.
- Do „mokrych” składników dodać „suche” i wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników.
- Ciasto przełożyć do papilotek na muffiny. Ciasta nakładać tak do 3/4 wysokości foremki. Wstawić do gorącego piekarnika i piec przez 25 minut w temp. 180 lub do tzw. suchego patyczka.
Wyjąć i wystudzić na kratce kuchennej.
Smacznego!
inspiracja: mojewypieki