Karpatka

Wszyscy jedli Karpatkę?- z pewnością przecież, jest to ciasto przekazywane od pokoleń :). Tradycyjne polskie ciasto, które składa się jedynie z dwóch blatów falowanego, ha *mega falowanego i nierównego ciasta, oraz bardzo prostego do przygotowania, budyniowego kremu.

Szalenie istotna rzecz w robieniu Karpatki to nie otwieranie, drzwiczek piekarnika podczas pieczenia ciasta. Jeśli otworzymy piekarnik nici z naszej karpatki. Zamiast fantazyjnie wysokiego ciasta powstanie płaski i oklapnięty placek. Do samego ciasta nie dodajemy cukru. Do kremu natomiast, dajemy niewielką ilość, a dodatkowo posypujemy cukrem pudrem lub nie- to już jak wolimy 😉

Wiem, że z pozoru to ciasto może się wydawać trudne, ale uwierzcie mi to nie prawda. Karpatka to bardzo proste ciasto. Jak zawsze tylko trzeba się trzymać kilku ważnych zasad, a będzie wszystko ok :). Karpatka jest bardzo wdzięcznym i jakże efektownym ciastem. Ja muszę Karpatkę upiec chociaż raz w roku i jest to najczęściej w okresie Karnawału. 🙂

Ps. Od zawsze gdy ktoś w domu czy, ja piekę Karpatkę siadam przy piekarniku i patrzę jak rosną te Karpaty, te wysokie góry- zawsze mnie zachwycają :).

Szczegóły

Ilość:

25×35 cm

Czas pieczenia:

20-25 minut

Koszt:

niski

Poziom trudności:

średni

ciasto parzone:

  • 125 g masła

  • 1 szklanka wody

  • 1 szklanka mąki pszennej tortowej

  • 5 jajek w temperaturze pokojowej

  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

  • szczypta soli

Krem budyniowy:

  • 700 ml mleka

  • 2 opakowania budyniu waniliowego o wadze 40 g, bez cukru

  • 2 żółtka

  • 1/2 szklanki cukru

  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ziarenka z laski wanilii

  • szczypta soli

  • 200 g masła, w temperaturze pokojowej

dodatkowo:

  • *opcjonalnie cukier puder, do posypania wierzchu

ciasto:

  • 2 formy o takich samych wymiarach wyłożyć papierem do pieczenia lub 1 blachy (będziemy wtedy piec jedno ciasto po drugim, ale najwygodniej jest mieć 2, wtedy pieczemy razem)
  • Masło razem z wodą i solą podgrzać w rondelku, aż do zgotowania. Następnie wsypać przesianą mąkę i dużą drewnianą łyżką lub szpatułką mieszać, aż będzie ciasto odchodzić od brzegów rondelka i będzie jednolite. Zostawić do całkowitego wystudzenia.
  • W tym czasie nagrzać piekarnik do temperatury 200 stopni na funkcji termoobieg.
  • Do ostudzonego ciasta wbijać po jednym jajku i miksować tylko do połączenia. Na koniec dodać proszek do pieczenia i ponownie krótko zmiksować. Gotowe ciasto podzielić na dwie równe części, do form wyłożyć ciasto, rozsmarowując po całej formie. Blachy włożyć do nagrzanego piekarnika. Ważną rzeczą jest to, żeby podczas pieczenia NIE OTWIERAĆ PIEKARNIAK, ponieważ ciasto opadnie, zamiast mieć wysokie góry będzie naleśniki Jeśli nie posiadasz 2 form to pieczemy w tej jednej blasze i czekamy aż pierwszy blat ciasta się upiecz i potem włożyć drugą część ciasta do piekarnika. Po upieczeniu zostawić do wystudzenia.

krem:

  • 500 ml mleka podgrzać razem z cukrem, szczyptą soli i wanilią. W pozostałym mleku wymieszać żółtka, wsypać przesiany proszek budyniowy. Gdy mleko się zagotuje zmniejszyć ogień na minimalny i dodać mniejszą część mleka, stale mieszając, a ż powstanie gęsty budyń. Budyń zagotować trzymając go tak ok 2 minuty na małym ogniu. Uważać, aby go nie przypalić. Owinąć folią i zostawić do całkowitego.
  • Miękkie masło przez chwilę miksować następnie, dodać po łyżce ostudzony budyń i zmiksować- postępować tak, aż budyń się już skończy. Gotowy krem wyłożyć na jeden blat ciasta i przykryć drugim.
  • Włożyć do lodówki na ok. 2-3 godziny pod przykryciem. Podawać posypane cukrem pudrem, ale to nie jest konieczne.

Smacznego!

inspiracja: i lovebake

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *